Witajcie!
Dziś u mnie wieje, leje, sypie śnieg i ogólnie nawet nosa się nie chce wyściubiać na dwór.
Wczoraj wieczorem skończyłam szydełkować Frankę - nowy wzór od Aurelii Myszki. Wzór bardzo przyjemny i nawet nie wiem kiedy serwetka była gotowa😀 Franka miała dumnie zdobić mój stół w kuchni, miała..... bo podczas przeglądania szafy znalazłam metalową obręcz. Spojrzałam na etykietkę, średnia idealna więc do dzieła.....
Dwie godzinki później.....
Do zdjęcia zawiesiłam ją na klamce bo jeszcze nie zdecydowałam, w którym miejscu ją powieszę. Chciałabym, żeby wisiała w oknie ale nie wiem czy takie przylepce na szybkę ją utrzymają. Te kryształki są dosyć ciężkie😀
Na dziś tyle, pędzę na skoki narciarskie😀
Trzymajcie się cieplutko
SylwiaB
Świetna serwetka w obręczy i jak znam życie, to poprawka nie prędko nastąpi. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Dziękuję bardzo za komplement;) co do poprawki to też mi się tak wydaje;)
UsuńKocham takie szydełkowe obręcze. Sama nie potrafię robić ale mam dwie od koleżanki. Od lat zdobią moje okno i wciąż mam pytania od znajomych skąd taka piękna ozdoba do okna. Moje mają taki szydełkowy łańcuszek zawieszkę i szpilką umocowałam na krótkiej firance ,a rozeta wisi poniżej. Twoja wygląda przepięknie! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję i cieszę się, że Ci się podoba;) Ja jeszcze myślę, gdzie by ją tu powiesić;)
UsuńCudna szydełkowe ozdoba 😀
OdpowiedzUsuńJa wieszam swoje w oknach ,na gwoździu wbitym w ramę ,na nitce ,aby się nie kręciła przylepiam nitkę przezroczystą taśmą 🙂
Piękna okienna ozdoba!
OdpowiedzUsuń