niedziela, 21 lutego 2021

07. SAL z Coricamo w Klubie Twórczych Mam

 Witajcie! 

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać moje postępy w Sal-u z Coricamo w KTM. 


 

Ja wybrałam kurczaczka choć wszystkie wzory są śliczne i każdy kusi😀

Pierwsze zdjęcie czyli przygotowania do haftu:

Zawsze najdłużej mi schodzi z wyborem tkaniny. Grzebię w szufladzie, wyciągam, przymierzam i nic ale to kompletnie nic mi nie pasuje. Po głowie kołacze jedna myśl: ZAKUPY! Też tak macie? Do haftu wybrałam Aidę 18ct i to był bardzo duży błąd. Kontury na tej ptaszynie to koszmar... prawie wszystkie w środku krzyżyka.  Ale to nic - zawsze można puścić wodzę fantazji i stworzyć swoje własne😁

Na chwilę obecną kurczak wygląda tak:

Powiedzcie - czy te oczyska mogą kłamać? 😀. Kolory dobierałam po swojemu bo nie mam w swoich zbiorach muliny Madeira, a na taką jest opracowany schemat. Także ptaszek to trochę muliny DMC, trochę Ariadny i trochę nie wiadomo czego, bo nie było banderolki😀. 

Na razie kurczak musi chwilkę poczekać, bo powoli czas zabrać się za kolejny element w sal-u u Rudej Mamy.

Aaa no i muszę jeszcze dzisiaj skleić COŚ, co bardzo bym chciała pokazać Wam w kolejnym poście. O ile wyjdzie i nie będzie wstydu....

Kończę na dziś. Idę pooglądać Wasze cudowności na blogach😀 

Ps. Skąd bierzecie pomysły na te przecudowne prace? Serio pytam. Moim zachwytom nie ma końca - aż mąż się dziwnie na mnie patrzy jak tak wzdycham 😀

Trzymajcie się cieplutko. Pozdrawiam SylwiaB





niedziela, 7 lutego 2021

06. A u mnie "wirus"...

 Witajcie! 

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać chustę, którą zrobiłam dla mojej mamy. Wirus - bo tak się nazywa ten wzór - jest bardzo popularny wśród osób, które zaczynają swoją przygodę z chustami. Prosty i powtarzalny, dlatego możemy uzyskać dowolną wielkość wg własnych podobań. 

Mój "wirusik" powstał z włóczki YarnArt Flowers kolor 251 -1000 mb. Ma 180 cm szerokości a długość na środku wynosi ok 80 cm. Dla mojej mamy w sam raz😀

A tak się prezentuje w całej rozpiętości:

Bardzo podobają mi się przejścia kolorystyczne w tej włóczce - od ciemno niebieskiego po ciemno szary


Mama zadowolona więc chyba się podobała😀

Ponieważ w zasadzie chusta składa się z tylko dwóch kolorów w różnych odcieniach zgłaszam ją do zabawy w Szufladzie 


Mam nadzieję, że Organizatorki zabawy zaliczą mi moją chustę😀

Dla mnie szydełkuje się MECH. Dla wielu osób najbardziej znienawidzony wzór na chustę ale ja uwielbiam. Włóczka to słynny kokonek "hitowy".


Przepraszam, że trochę pognieciona ale w każdej wolnej chwili "miętolę" ją w rękach. Mam nadzieję, że do wiosny zdążę😀

Na koniec chciałabym podziękować za odwiedziny i miłe komentarze. Bardzo dużo dla mnie znaczą. 

Trzymajcie się ciepło. Sylwia

czwartek, 4 lutego 2021

05. Jesienny Sal u Rudej Mamy - odsłona III

 Witajcie! 

Dziś pora na kolejną odsłonę Jesiennego Sal-u u Rudej Mamy.


 

 W tym miesiącu na tamborek wskoczył  kubek gorącej herbatki😀

 


Taki akurat na czasie, bo na dworze zimno, wietrznie i najchętniej nie wychodziłabym z ciepłego domku do wiosny. Gdzie ta piękna zima z ostatniego posta? Teraz w moim lasku ślizgawica że hej, po śniegu nie ma już śladu. Znowu jest smutno i depresyjnie. No nic - byle do wiosny😀.

A tak prezentują się wszystkie elementy Salu, które do tej pory wyhaftowałam 

Pewnie mi nie uwierzycie jak Wam powiem, że to najładniejsze zdjęcie jakie udało mi się zrobić. Serio. Powoli dochodzę do wniosku, że to nie aparat, nie pogoda tylko fotograf jest do luftu😁.

Ps. Dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze. Dają mega kopa do dalszego działania.  

Trzymajcie się ciepło. 

Sylwia