Pewnego upalnego, lipcowego przedpołudnia siedzieliśmy sobie w altanie z synem. Ja przeglądałam pinterest i youtuba w poszukiwaniu nowych wzorów gwiazdek na szydełku, a Szymcio jako główny recenzent moich prac wybierał te, które mu się podobają i zawisną w tym roku na naszej choince.
I tak sobie patrzymy i patrzymy,aż naszym oczom ukazuje się ON. Mój synuś stwierdził, że teraz, już, natychmiast musimy go zrobić (znaczy mama musi);) Szybki kurs do mojej mamy po włóczki i szydełko i już po paru godzinach ciężkiego wzdychania Szymka ("długo jeszcze?", "a za ile skończysz?", "a kiedy będziemy go wypychać ?" itp) narodził się Zdzisław. Pozwolicie, że Was sobie przestawię?
Siedzi sobie pod kwiatkiem i czeka na Boże Narodzenie;)
Na drugi dzień dziecię moje zadaje mi pytanie: "Mamo a w czym ten skrzat trzyma prezenty? Może zróbmy mu jakiś worek?" Hmm... myślę, myślę z czego by tu ten worek ale nic mi do głowy nie przychodzi. No to znowu odpalamy youtube;) A może skarpeta?
Kurczę, co ja się naprułam tej skarpety! Za nic pięta nie chciała być piętą;) Dodatkowo ubzdurałam sobie, że w koło skarpety będzie kożuszek. W czasach, gdy żyły jeszcze dinozaury kupiłam taką kudłatą włóczkę, w sumie bez żadnego przeznaczenia, która idealnie się do tego nadawała. Szkoda tylko, że w ogóle nie widać oczek i trzeba na czuja robić. Jak tak teraz myślę, to robiłam ją dłużej niż skrzata;) Ach gdyby można było tak gdzieś kupić trochę wolnego czasu ... już widzę jak cudnie wygadałby świąteczny stół, gdyby przy każdym talerzu, była taka skarpeta z jakimś malutkim, drobnym upominkiem dla gości;)
Tak więc Zdzisław ma swoją skarpetę, wypełnioną po brzegi cukierkami (aż 3 sztuki się zmieściły) i może już spokojnie wyglądać Świąt;)
I tym optymistycznym akcentem- bo u nas pogoda iście listopadowa- żegnam się już dziś z Wami.
Pozdrawiam SylwiaB
PS. Dla chętnych podaję linki na wykonanie skrzata TU oraz skarpetkę TU
Przepraszam, że nie dodałam od razu ale youtube mi zastrajkowało;)
Škriatok je milý, nech vám robí radosť :-)
OdpowiedzUsuńPozdravujem,
A.
Gratuluję samozaparcia!! Zarówno Skrzat jak i skarpeta wyszły Ci rewelacyjnie! Powinnaś opatentować wzorek :-). Nie ma jak takie recenzent , nakręca nas do działania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję i ciszę się, że moje wytwory się podobają;) Niestety wzorki nie moje - talentu brak;)
UsuńSkrzacik idealny na święta. Ze skarpetą stanowi świetny duet. Ta włochata włóczka wspaniałe się sprawdziła. Pozdrawiam:-).
OdpowiedzUsuńŚliczny komplet stworzyłaś :-) Skrzacik cudny a ta skarpeta jest obłędna!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Będą piękne włóczkowe ozdoby na święta. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle słodziak! Cudny świąteczny skrzat, a jego worek na prezenty rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Śliczne prace! Skrzacik mnie zachwycił:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny komplet!
OdpowiedzUsuńKocham święta Bożego Narodzenia więc tym bardziej jestem
zachwycona i skarpeteczką i skrzacikiem :)
Uściski ślę.
K.
Cudny jest !
OdpowiedzUsuńSkrzat rewelacyjny🙂
OdpowiedzUsuńPrzy takim wsparciu musiał Skrzat i skarpeta być na już....
Ależ uroczy😁
OdpowiedzUsuńHaha swietny duet :)
OdpowiedzUsuń