niedziela, 7 lutego 2021

06. A u mnie "wirus"...

 Witajcie! 

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać chustę, którą zrobiłam dla mojej mamy. Wirus - bo tak się nazywa ten wzór - jest bardzo popularny wśród osób, które zaczynają swoją przygodę z chustami. Prosty i powtarzalny, dlatego możemy uzyskać dowolną wielkość wg własnych podobań. 

Mój "wirusik" powstał z włóczki YarnArt Flowers kolor 251 -1000 mb. Ma 180 cm szerokości a długość na środku wynosi ok 80 cm. Dla mojej mamy w sam raz😀

A tak się prezentuje w całej rozpiętości:

Bardzo podobają mi się przejścia kolorystyczne w tej włóczce - od ciemno niebieskiego po ciemno szary


Mama zadowolona więc chyba się podobała😀

Ponieważ w zasadzie chusta składa się z tylko dwóch kolorów w różnych odcieniach zgłaszam ją do zabawy w Szufladzie 


Mam nadzieję, że Organizatorki zabawy zaliczą mi moją chustę😀

Dla mnie szydełkuje się MECH. Dla wielu osób najbardziej znienawidzony wzór na chustę ale ja uwielbiam. Włóczka to słynny kokonek "hitowy".


Przepraszam, że trochę pognieciona ale w każdej wolnej chwili "miętolę" ją w rękach. Mam nadzieję, że do wiosny zdążę😀

Na koniec chciałabym podziękować za odwiedziny i miłe komentarze. Bardzo dużo dla mnie znaczą. 

Trzymajcie się ciepło. Sylwia

15 komentarzy:

  1. Sliczna chusta Ja tez sie pokusilam i sobie zrobilam szaleja dziewczyny z wzorami ale mnie jedna wystarczy i sie z niej ciesze pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale piękne:) Marzy mi się taka szydełkowa chusta. W odcieniach zieleni:) Marzenie:) Muszeę chyba poważnie pomyśleć nad szydełkiem:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie wirusy to ja lubię :)). Piękna chusta i wspaniały wzór. Mama zapewne zachwycona :). Ja obecnie na szydełku mam Secret Path, ale od dawna przymierzam się do mchu - bardzo mi się podoba!:). Dziękuję bardzo za udział w Wyzwaniu Szuflady i życzę powodzenia :). Banerek jest, brakuje tylko w poście linka odsyłającego bezpośrednio do wyzwania, proszę uzupełnij Sylwio :). Takie mamy zasady: banerek i link :). Będzie wówczas wszystko już ok :).
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Siwtna chusta, piękne kolory. Jak jest tak trochę złożona to wzór wygląda jak małe sówki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowna chusta😊Witam w Wyzwaniu Szuflady

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja taz zaczynałam moją przygodę chustową od wirusa i flowersa . Zmajstrowałam dwie chusty tym wzorkiem i z obu jestem bardzo zadowolona. Za mech się jeszcze nie zabrałam ale mam w planach.
    Super oba motki kolorystyczne, choć bardziej wirus w moich odcieniach.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantasytyczne są te chusty, a kolorki mają rewelacyjne!
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Słowo wirus źle działa ostatnio na człowieka, od razu o chorobie pomyślałam. Znam jednak to określenie wzoru, choć sama nie robię szydełkiem ani na drutach.
    Piękne chusty <3 Powodzenia w wyzwaniu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne obie chusty!!! Cudna kolorystyka. Wirusa uwielbiam. Mach jest mi obcy, ale procentuje się ciekawie.
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne chusty, Sylwio!
    Bardzo mi się podobają :-)
    A u mnie włóczka na razie czeka i nabiera mocy ;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowne chusty, dziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady!

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna chusta, kolorki - cudne! Dziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady i życzę powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  13. Obie Twoje prace są fantastyczne.
    Podziwiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Rewelacyjne obie :) musze kiedys spróbować tego wirusa :)

    OdpowiedzUsuń