Witajcie!
Na wstępnie chciałabym podziękować Wam za to, że mnie odwiedzacie, komentujecie i dołączacie do grona obserwatorów. Jest mi bardzo, bardzo miło - nie spodziewałam się. Postaram się nie zawieść Waszych oczekiwań😀
Dzisiaj chciałam Wam pokazać moje szydełkowe śnieżynki zrobione na potrzeby zabawy "Koronkowa pandemia" zorganizowanej przez Anię, Olę i Justynę. TU
Szydełko to moja druga największa robótkowa miłość i praktycznie zawsze mam je w torebce więc bez żadnego zastanowienia dołączyłam do wspólnego "sztrykowania" (jak mawia mów mąż).
Pierwsza: filmik dla zainteresowanych TU
Druga: filmik dla zainteresowanych TU
Nie będę ukrywać, że obie wystawiły moją cierpliwość na próbę. Nie za bardzo lubię szydełkować
z filmików ale schematy do tych śnieżynek przypominały budowę reaktora atomowego😀. Co, z czym i gdzie to chyba tylko autor wzoru wiedział - dla mnie czarna magia. Dlatego dla relaksu zrobiłam jeszcze dwie - tym razem już o wiele mniej skomplikowane.
Trzecia:
I czwarta:
I jeszcze zdjęcie grupowe na moim przydomowym bukszpanie
Śnieżynki nieusztywnione ale zrobię to hurtem przed świętami😀
Na koniec jeszcze pokarzę Wam moją leśną drogę, którą codziennie chodzę do pracy. Teraz zimą wygląda bajkowo😀
Pozdrawiam Was zimowo
SylwiaB
Ja nie ogarniam szydełka choć bardzo bym chciała...
OdpowiedzUsuńTwoje śnieżynki są cudne :).
Masz piękną drogę do pracy :).
Śnieżynki są cudowne, już raz się z nimi po prostu boksowala może jednak wg filmu będzie lepiej.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzecudne śnieżynki. Podoba mi się pierwszy wzór więc sobie filmik zapisuję. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSylwio świetne śnieżynki Ci wyszły, te obie z reliefami to niezłe są a dla mnie schemat to prawie jak kosmos albo całkowita chińszczyzna.
OdpowiedzUsuńCieszę się ogromnie, że dołączyłaś do zabawy i będziemy podziwiać Twoje szydełkowe wzorki do końca roku.
Pozdrawiam
Zapomniałam napisać że drogę do pracy masz cudowną, sama bym taka pochodziła :-)
UsuńCudne śnieżynki, takie gęste i bogate! Piękna droga, ja nie wiem czy doszłabym do pracy, pewnie bym nie wyszła z lasu z zachwytu :)
OdpowiedzUsuńTym reaktorem atomowym to mnie niesamowicie ubawiłaś:D Ale to rozumiem.
OdpowiedzUsuńŚnieżynki wyszły Ci fantastycznie i wszystkie wygladają wspaniale.
A drogę do pracy to masz bajeczną:-) Pozdrawiam cieplutko:-)
Sliczne sniezynki droga do pracy bajkowa pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudne sniezynki ;-) pieknie wygladaja na tle zimowego krajobrazu ;)
OdpowiedzUsuńPrześliczne są Twoje śnieżynki. Podziwiam, bo ja jeszcze szydełka nie oswoiłam. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękne te śnieżynki. Wspaniale będą wyglądały na choince. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPrzepiękne śnieżynki.Też nie lubię robić z filmików....Wolę papierowe schematy
OdpowiedzUsuńWydawało mi się, że pisałam komentarza, ale widać poleciał w kosmos. :)
OdpowiedzUsuńŚliczne śnieżynki i piękny widok zimowy. :)
Pierwsza śnieżynka jest taka bogata...
Pozdrawiam ciepło.
Piękne są ☺️Ja czasami próbuję szydełka ale jeszcze się nie doszłam do wprawy ☺️
OdpowiedzUsuńCudne śnieżynki. Bardzo się cieszę, że dołączyłaś do naszej zabawy i skusiłaś się na te reliefowe. Są wymagające, ale efekt wynagradza pracę :-) Pięknie u Ciebie. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiej drogi do pracy:-) Śliczne prace, też nie lubię dziergać z filmików dlatego rozkminiłam ten schemat, ale nie powiem, lekko nie było:-) Dobrej zabawy:-)
OdpowiedzUsuńRelefowe są piękne ale te "mniej skomplikowane" jeszcze ładniejsze ;)
OdpowiedzUsuńUrzekło mnie porównanie do budowy reaktora jądrowego ;)))))
Dla mnie to nadal czarna magia.
Ola i Klimju pokazały mi wprawdzie podstawy ale to nadal tylko schody to tego reaktora ;)))))
Cudowne !
OdpowiedzUsuń